W Gminnym Centrum Kultury i Sportu w Kamionce 28.12.2018 r. odbyło się wigilijne Spotkanie Opłatkowe. Na spotkanie przybyli zaproszeni goście, wójt gminy Ostrów - Grzegorz Ożóg, przewodniczący rady gminy - Józef Bajor, prezes GZUK-u - Marek Gubernat, sekretarz gminy - Agnieszka Sochacka, skarbnik gminy - Adam Rzeszutek, radni gminy i Klub Aktywnych, działający przy GCKiS w Kamionce.
Spotkanie rozpoczęła pani dyrektor GCKiS Jadwiga Łomnicka, która przywitała zebranych gości i przedstawiła program spotkania. Później jak na spotkanie wigilijne przystało była wspólna modlitwa, łamanie się opłatkiem i składanie życzeń. Po życzeniach wszyscy zasiedli do do stołu. Na wigilijnym stole w Kamionce daniem tradycyjnym był barszcz biały z grzybami, tak też i w GCKiS podano właśnie ten barszcz z chlebem, kompot z suszonych owoców, tradycyjne świąteczne ciasta, makowiec drożdżowy zawijany, piernik, ciastka, amoniaczki, pierniczki, proziaki, chleb swojski i groch. To typowe jadło wigilijne z regionu Kamionki. Po posiłku zostały rozdane śpiewniki z kolędami i było kolędowanie. Pan Marek przygrywał na akordeonie i rozbrzmiewały piękne, polskie kolędy. Kolędowanie przerywane było wierszami, które ułożyła i recytowała pani Aleksandra Bal. Wiersze były o tematyce świątecznej. Pani Leokadia Wolak wspominała opowieści Bronisławy Sartorius, siostry Wilhelma Macha, która opisywała w swojej książce zwyczaje i tradycje świąteczne. Członkowie Klubu Aktywnych też wspominali różne zwyczaje związane z Bożym Narodzeniem. Opowiadano o kolędzie jak dawniej chodzili po domach, przypominano różne teksty. Pani Helena Daniel opowiedziała jak w jej rodzinie obchodzono wigilię, jakie zwyczaje i tradycje, jak wszyscy byli mocno z tym związani i przeżywali ten wielki dzień, który poprzedzał największe wydarzenie- Narodzenie Bożej Dzieciny. Święta Bożego Narodzenia były ważne dlatego przygotowywano się do nich wyjątkowo. Dzień Wigilii był dniem postu ścisłego, rano można było zjeść tylko kromkę chleba i wodę. Każdy był głodny i dlatego tak z niecierpliwością czekano na wieczerzę wigilijną. Było przygotowywane 12 dań i wszystkie były robione w tym dniu, były pierogi, kasze, ziemniaki, groch, kapusta i inne, choinka też była ubierana w wigilię, wszystkie ozdoby na nią były robione ręcznie. Gdy na niebie pojawiła się pierwsza gwiazdka, zasiedli wszyscy do wieczerzy, oczywiście była modlitwa, życzenia i kolędowanie przy skrzypeczkach. Na stole kładziono sianko na nim opłatek i na tym naczynie z potrawą. Wszyscy jedli z jednego naczynia, gdy podnieśli naczynie i opłatek przykleił się do dna to mówiono, że dana potrawa się uda w przyszłym roku. Po wspomnieniach, opowiadaniach było w dalszym ciągu kolędowanie, każda kolęda po kilka zwrotek, na końcu „Podnieś rączkę Boże Dziecię, błogosław ojczyznę miłą…” brzmiało jeszcze głośniej i piękniej. Ten wieczór był wyjątkowy, jeszcze raz każdy przeżył wigilię w gronie znajomych. To wspólne kolędowanie, zapach sianka, gałązek i wigilijnych potraw wprowadził w świąteczny nastrój. Wszyscy miło w świątecznej atmosferze spędzili ten wyjątkowy czas.
tekst: R.Dłużeń / zdjęcia: M.Surman